Zima jeszcze wprawdzie daleko, ale niska temperatura już daje się nam we znaki. A jak zniosą ją płytki ceramiczne na naszych balkonach i tarasach? Zależy od paru czynników - jednym z najważniejszych jest mrozoodporność.
Kupując płytki do położenia na zewnątrz musimy zwrócić uwagę przede wszystkim na ich porowatość – im mniejsza, tym trudniejsze wchłanianie wody, a ta jest wrogiem płytek. Jeśli dojdzie do jej zamarznięcia, woda zwiększy swoją objętość i może rozsadzić nasze ulubione kafelki. Chłonność wody mierzona jest nasiąkliwością – aby mieć gwarancję, że unikniemy przykrych niespodzianek powinniśmy dopilnować, żeby nie przekroczyła 3% (o czym wspominałam już we wrześniowym wpisie). Płytki mrozoodporne oznaczone są zwykle literką A1 lub B1 bądź dla ułatwienia – znakiem śnieżynki. Ich zastosowanie zalecane jest nie tylko na zewnątrz budynków, ale także w pomieszczeniach nieogrzewanych.
Poza doborem prawidłowych płytek, można pokusić się jeszcze o dodatkowe zabezpieczenia. Ja polecam użycie specjalnych materiałów, takich jak masy klejące do płytek mrozoodpornych oraz elastyczne uszczelniacze i fugi bądź silikonowe impregnaty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz